Poniedzialeczek,kurczę ,ale mam dużo obowiązków normalnie się nie wyrabiam.Mialam po lekcjach kólko europejskie,korekta i jeszcze dodatkowo scholka.No nic.Dzisaj na przyrodzie pani nas rozsadzila,teraz siedze jeszcze dalej i nie moge gadac z taką jedną koleżanką,ale ma to swoje dobre strony,bo teraz pani nie widzi jak gadam i nie siedzę za T.B. którego nienawidzę.Jutro mam sprawdzianik z matmy i chyba z niemca,ale to nic.Ok nara.
Niedziela.Dzsiaj na scholi miala byc niespodzianka,ale niesety będzie jutro.Może jakoś wytrzymam.Po poludniu jadslam obiad i oglądalam jakies nuuudne filmidlo.Potem chwile sie uczylam i teraz przed chwilką bylam z mamą w tesco.Mają tam niezle chipsy,mniam.OK kończę narka.
Rano jak wstalam ciagle wysylalam sms-y z komorki mojej mamy,niezle az to nabuli,ale to nie mój problem :P.Do poludnia poszlam do bibioteki.Potem poszlam na scholkę.Później czytalam ksiazke i grala na komórce oraz bawilam sie z moim elektronicznympieskiem Q-PTE'em slodki jest.Mialam dzisiaj niezly humor ,a na scholi tyle sie smialam, ze mozna bylo sluchac tego śmiechu godzinke.Ok no to narazie tyle nara.
Piątek.Oczywiście sprawdzianik z polaka.Czy juz pisalam ,ze w czwartek bylo losowanie na mikolajki?Wylosowalam takiego chlopaka niezbyt mądrego,ale juz wiem co mu kupię.Nie Mam zabardzo o czym pisac,bo niewiele rzeczy sied dzieje.Narazie :P
Dzisaj sie dowiedzilalam ,ze nikt nie zdal z naszej klasy do drygiego etapu konkursu matematyczno-Przyrodniczego.Szkoda .Co ma byc to bedzie.Jutro sprawdzianik z Polaka i wyniki kartkowki z przyry.Czy mówilam juz ze sie wścieklam na panią od przyry.Zgadnijcie co zrobila?chyba nie wiecie więc odpowiem.Po kartkówce jak wszyscy oddali kartki,pani pozwolia mojej koleznace Adze dokonczyc takie zadanie ,bo powiedizlala,ze go nie zauwazyla.Tak samo ja moglam powiedziec ,ze nie uwazylam pytania o najwieksze i najglebdsze jezior Polski.:P.Okejka Narka